Szkoła Podstawowa nr 122

„Oceniania testów wyraża się w procentach przeliczanych na stopnie szkolne: 6 – powyżej 100%”

Czy matematyka jest trudna?
Na pewno nie poradzili sobie z nią w Szkole Podstawowej nr 122 w Łodzi, której przepis statutowy został nominowany do konkursu na Statutowy Absurd Roku 2022!
Statut tej szkoły stanowi, że ocenę celującą można otrzymać za napisanie testu na powyżej 100%.

Dlaczego jest to niemożliwe, wyjaśnia na naszym blogu wolontariusz SUS, nauczyciel i matematyk w jednym „Szóstka” na sprawdzianie a magiczne „ponad 100 procent”

Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. św. Stanisława Kostki

„Na postępowanie rekrutacyjne składają się: […] opinie proboszcza […]”

 

Rekrutacja do szkół ponadpodstawowych to stresująca procedura – szczególnie ostatnio, gdy po pierwszych turach rekrutacji wielu uczniów pozostało bez potwierdzenia przyjęcia do jakiejkolwiek szkoły.
Dlatego też postanowiliśmy wyróżnić szkołę, która podniosła poprzeczkę trudności i stresu prawie do niebios… i zażądała od kandydatów opinii proboszcza.

Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. św. Stanisława Kostki w Kielcach to trzecia z ośmiu nominowanych szkół, która będzie rywalizowała w konkursie na Statutowy Absurd Roku 2022.
Dla lepszego zrozumienia kontekstu dodajmy, że jest to szkoła publiczna, a więc w teorii taka, która powinna być otwarta dla każdego zainteresowanego – niezależnie od światopoglądu i relacji z proboszczem.

W naszym piśmie interwencyjnym KC-1/2022 zaznaczyliśmy, że szkoła publiczna nie ma prawa do stawiania dodatkowych wymagań rekrutacyjnych. Wymagania takie mają też charakter dyskryminujący ze względu na religię, co stoi w sprzeczności w szczególności z art. 53 Konstytucji RP. Należy również zauważyć, że kryteria przyjęć do klasy I publicznej szkoły ponadpodstawowej określone są kompleksowo w art. 134 ustawy Prawo oświatowe i brak jest wśród nich odwołania do „opinii proboszcza, wychowawcy lub katechety”.

Zespół Szkół Elektrycznych

„[Kultura osobista i postawa wobec kolegów i innych osób:] zgodnie współżyje z zespołem klasowym na zasadzie podporządkowania”

W Zespół Szkół Elektrycznych w Bydgoszczy wymaga się od uczniów, aby „zgodnie współżyli z zespołem klasowym na zasadzie podporządkowania”
Kto wpadł na tak wspaniały pomysł statutowy i dlaczego – nie wiemy.

Słownik języka polskiego PWN wyjaśnia hasło „podporządkować się” jako m.in. «postąpić według czyjejś woli». Brak jest podstaw, aby uczeń miał podporządkowywać się swoim rówieśnikom. Wymóg ten może być również zachętą do przejawiania przez niektórych uczniów zachowań „władczych” czy nawet przemocowych.

Szkoła Podstawowa nr 17

„[Pula konsekwencji:]
– Pomoc paniom sprzątaczkom, panu konserwatorowi przy pracach szkolnych
– Praca na rzecz wychowawcy np. pisanie na komputerze zleconych, pism, ogłoszeń, informacji, wykonywanie pomocy dydaktycznych
[…] (Naprawianie szkód {pod kontrolą dorosłego})
Oddaję coś swojego na zamianę”

 

Zgodnie z art. 99 ustawy Prawo oświatowe, wszystkie obowiązki ucznia powinny być określone w statucie szkoły.
Tymczasem w Koszalinie wiele regulacji odnoszących się do obowiązków ucznia i kar za ich nieprzestrzeganie określono w pozastatutowym „Regulaminie Szkolnym”.

Teoretycznie jest to załącznik do statutu, więc niby wszystko w porządku, ale wprowadza to ogromne zamieszanie i znacznie utrudnia uczniom, rodzicom i pracownikom szkoły zapoznanie się z prawem wewnątrzszkolnym.

Skupmy się jednak przede wszystkim na treści tych regulacji. Przewidują one kary w postaci wyręczania pracowników gospodarczych i nauczycieli z ich obowiązków.

Brak jest również pewności, czy np. przy „pomocy panu konserwatorowi przy pracach szkolnych” uczniom zapewnia się odpowiednie warunki wykonywania pracy, ubezpiecza się ich od następstw nieszczęśliwych wypadków, ani nawet nie wiadomo, co do tych „prac szkolnych” należy. Może naprawa płotu, a może instalacji kanalizacyjnej? Czy uczniowie mają odpowiednie umiejętności, aby wykonywać zlecone prace? Kto sprawuje nad nimi nadzór w tym czasie?

Niebezpieczny jest również przepis, który stanowi, że w ramach naprawy szkód uczeń, pod kontrolą dorosłego, oddaje coś swojego na zamianę. Kto decyduje o tym, co ma oddać uczeń? Dorosły, czyli nauczyciel? Czy uczeń może być zmuszony do oddania swojej rzeczy, np. plecaka za uszkodzenie (choćby przypadkiem) plecaka innego ucznia? Kto określa jaka zamiana (wartość zastępczej rzeczy) będzie sprawiedliwa?

Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych

„Jeżeli w wyniku złożonej skargi ustalone zostaną fakty potwierdzające nienaruszenie praw ucznia a skarżący uczeń nie przeprosi w terminie jednego tygodnia posądzana o to naruszenie osobę lub organ szkoły, wobec ucznia zastosowane będą ustalenia WO w zakresie oceny zachowania: w tym samym przypadku na złożoną przez rodziców nieuzasadnioną skargę osobie lub organowi szkoły posądzonemu o naruszenie praw dziecka przysługuje roszczenie o naruszenie dóbr osobistych.”

 

Absurd zawarty w statucie tej szkoły jest długi, ale doprawdy warty przeczytania. Przewiduje bowiem, że uczeń, który zgłosi skargę ws. naruszenia praw ucznia, jeżeli zasadność tej skargi nie zostanie potwierdzona (przez dyrektora) i nie przeprosi w terminie tygodnia posądzonego nauczyciela lub organ szkoły, może liczyć się z obniżeniem oceny zachowania.
W przypadku skargi złożonej przez rodzica jest jeszcze ciekawiej, bo przewiduje się dochodzenie odszkodowania za naruszenie dóbr osobistych.

Szkoła, wykorzystując regulację statutową, w sposób zaplanowany zniechęca uczniów i ich rodziców do zgłaszania naruszeń praw uczniów. Kto bowiem odważy się zgłosić nieprawidłowości, skoro skargę rozpatruje dyrektor szkoły, może on zamieść problem pod dywan, a potem jeszcze zażądać od ucznia lub rodziców publicznych przeprosin?

Szkoła Podstawowa nr 50

„Jeżeli w danym dniu na lekcji religii nie jest zorganizowane zastępstwo z nauczycielem innego przedmiot, który realizuje na tym zastępstwie podstawę programową z przedmiotu innego niż religia, uczeń posiadający zwolnienie z religii ma obowiązek uczestniczyć w tych zajęciach”

 

Religia nie jest przedmiotem obowiązkowym, jest przedmiotem organizowanym (w szkole podstawowej) na życzenie rodziców.

Rodzic więc nie tyle zwalnia swoje dziecko z religii, co nie zgłasza chęci uczestnictwa swojego dziecka w tych zajęciach. Zwrot ten powinien brzmieć „nieuczestniczące w zajęciach”. Jednocześnie ani rodzic, ani dziecko nie mogą przewidzieć zdarzeń jak zastępstwo i być gotowym na lekcję z innego przedmiotu.

W przypadku organizowania zastępstwa doraźnego za zajęcia religii nie zawsze uda się zapewnić w to miejsce zajęcia religii prowadzone przez innego katechetę, może się zdarzyć, że będą to zajęcia z nauczycielem innego przedmiotu niż religia. W tej sytuacji lekcje organizowane w ramach zastępstwa doraźnego powinny być wyłącznie zajęciami o charakterze opiekuńczym.
Nie można wymagać od ucznia, który nie uczęszcza na lekcje religii lub etyki, by stale weryfikował, czy poza jego planem zajęć (tj. w czasie wolnym!) nie wpisano czasem zastępstwa, na którym szkoła wymaga jego obecności.

Szkoła Podstawowa nr 14

„[uczeń] może za pozwoleniem nauczyciela zaspokoić pragnienie”

W wielu statutach szkół znajdziemy zakaz picia w trakcie lekcji, ale tylko w statucie Szkoły Podstawowej nr 14 w Toruniu dostrzegliśmy tak wyraźne podkreślenie, że mowa jest o ograniczaniu realizacji potrzeb fizjologicznych!

Tak, zaspokojenie pragnienia to potrzeba fizjologiczna. Człowiek potrzebuje wody, aby żyć, a wiele osób (w szczególności młodych) zaniedbuje potrzebę stałego nawadniania organizmu, co jest groźne dla ich zdrowia. Szkoła, zamiast ograniczać, powinna promować picie wody.

Stoimy twardo na stanowisku, że uczeń może spożywać napoje w trakcie lekcji, bez czyjejkolwiek zgody – niezależnie czy chodzi o zaspokojenie pragnienia, czy może wzięcie kilku łyków wody pomaga mu po prostu lepiej skupić się na zajęciach.

Technikum nr 18

„W przypadku stwierdzenia niestosownego stroju (odkryty brzuch, widoczna bielizna itp.) uczeń, uczennica otrzymają strój zamienny”

Zgodnie z art. 30 Konstytucji RP: “Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.” Tymczasem zmuszanie uczniów do założenia innego ubioru, zamiast noszonego w danym momencie, jest uwłaczające i stanowi atak na godność ucznia. Jeżeli uczeń naruszył przepisy statutu w zakresie zasad ubioru, może zostać nałożona na niego odpowiednia kara statutowa, ale z pewnością nie może być to nakaz założenia ubioru zastępczego.
Jak wynika z odpowiedzi Dyrektora Szkoły na nasz wniosek o udostępnienie informacji publicznej, strojami zastępczymi były granatowe polo lub t-shirt w kolorach: zielony, czerwony, biały, zakupione przez radę rodziców.

Wspieraj nas za darmo