Nowe zasady nauczania zdalnego [ANALIZA I REKOMENDACJE]

Opublikowane przez Łukasz Korzeniowski w dniu

Od 25 marca będą obowiązywały nowe zasady nauczania zdalnego. Zmiany zostały wprowadzone przez dwa rozporządzenia. MEN wprowadza możliwość kształcenia na odległość. Jednocześnie przypominamy, że 23 i 24 marca obowiązują dotychczasowe zasady, o których szeroko piszemy tutaj.

Rozporządzenie zmieniające

Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 20 marca 2020 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 (Dz. U. 2020 poz. 492) przewiduje, że:

  • ograniczenie funkcjonowania wymienionych w rozporządzeniu z dn. 11 marca 2020 r. (Dz. U. 2020 poz. 410) publicznych i niepublicznych jednostek systemu oświaty zostaje przedłużone do 10 kwietnia,
  • od 25 marca do 10 kwietnia zadania szkół są realizowane z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość, co oznacza, że:
    • zostaje zniesione zawieszenie prowadzenia działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej,
    • zadania szkół powinny być realizowane na odległość – do 10 kwietnia to podstawowy sposób realizacji zadań,
  • jeśli zadania szkoły nie mogą być realizowane na odległość, to dyrektor szkoły w porozumieniu z organem prowadzącym ustala inny sposób realizacji tych zadań;
    • tutaj trzeba zwrócić uwagę, że dyrektorzy powinni opracować sposoby realizacji zadań dydaktycznych przez szkołę w sytuacjach, gdy uczeń nie ma dostępu do internetu i komputera.

To rozporządzenie ma charakter bardziej techniczny – przedłuża czas ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty oraz obliguje szkoły do realizacji swoich zadań z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość.

Rozporządzenie ws. szczególnych rozwiązań

Więcej informacji niesie Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 20 marca 2020 r. w sprawie szczególnych rozwiązań w okresie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 (Dz. U. 2020 poz. 493). Omówmy te zmiany po kolei.

Za organizację realizacji zadań szkoły z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość odpowiada jej dyrektor.

Organizując uczniom kształcenie na odległość dyrektor musi pamiętać o uwzględnieniu zasady bezpiecznego korzystania przez uczniów z urządzeń umożliwiających komunikację elektroniczną. Oznacza to, że dobór narzędzi przy tej formie kształcenia powinien uwzględniać aktualne zalecenia medyczne odnośnie czasu korzystania z urządzeń (komputer, telewizor, telefon) i ich dostępności w domu, wiek i etap rozwoju uczniów, a także sytuację rodzinną uczniów.

z komunikatu MEN
Dyrektor ma obowiązek:
  • przekazać uczniom, rodzicom i nauczycielom informację o sposobie i trybie realizacji zadań szkoły w czasie ograniczenia jej funkcjonowania;
  • koordynować współpracę nauczycieli z uczniami lub rodzicami, uwzględniając potrzeby edukacyjne i możliwości psychofizyczne dzieci i uczniów, w tym dzieci i uczniów objętych kształceniem specjalnym, dzieci objętych wczesnym wspomaganiem rozwoju lub uczęszczających na zajęcia rewalidacyjno-wychowawcze.
Dyrektor ustala tygodniowy zakres treści nauczania do zrealizowania w poszczególnych oddziałach klas. Powinien to zrobić w porozumieniu z nauczycielami oraz pamiętać o:
  • równomiernym obciążeniu uczniów w poszczególnych dniach tygodnia;
  • zróżnicowaniu zajęć w każdym dniu;
  • możliwościach psychofizycznych uczniów podejmowania intensywnego wysiłku umysłowego w ciągu dnia;
  • łączenia przemiennego kształcenia z użyciem monitorów ekranowych i bez ich użycia;
  • ograniczeniach wynikających ze specyfiki zajęć.

Tutaj zaczynają się dla dyrektorów pierwsze schody. Wymagania, jakie tygodniowym zakresom nauczania stawia rozporządzenie, są duże, a czasu, by to wdrożyć, mało. O testowaniu tych rozwiązań w praktyce nie ma mowy.

Sugerujemy, żeby przy tworzeniu tygodniowego zakresu treści nauczania nie trzymać się sztywno dotychczasowego podziału godzin. Przede wszystkim praktycznie niemożliwe stanie się jego odwzorowanie. Po drugie, trzeba pamiętać, że proste przeliczanie godzin lekcyjnych na czas, jaki uczniowie powinni spędzić w domu nad danym przedmiotem, nie jest dobry: 45 minut lekcji w szkole, a 45 minut w domu to całkiem co innego. Specyfika zajęć szkolnych, które odbywają się w grupie, sprawia, że inna jest na nich efektywność pracy.

Na pewno nie można dopuścić do tego, żeby powtórzyły się sytuacje z zeszłego tygodnia, kiedy to uczniowie byli zasypywania materiałami i zadaniami. Dyrektor powinien zadbać o to, aby zrównoważyć obciążenie z różnych przedmiotów. Warto pamiętać o maturzystach, dla których obecnie coraz mniejsze znaczenie mają przedmioty, których nie będą zdawać na egzaminie maturalnym – zadania z tych przedmiotów nie powinny być zbyt obciążające, a jedynie takie, by w minimalnym stopniu realizować pozostałe jeszcze treści z podstawy programowej.

Nie rekomendujemy prowadzenia zajęć edukacyjnych tylko i wyłącznie w formie lekcji on-line w czasie rzeczywistym. Należy pamiętać, że wielu uczniów może mieć utrudniony lub wręcz uniemożliwiony swobodny dostęp do komputera w czasie, gdy zwyczajowo odbywają się lekcje (z uwagi m. in. na konieczność dzielenia go z rodzeństwem i rodzicami).

Poza tym rozporządzenie mówi, że zajęcia powinny być tak skonstruowane, żeby uwzględniały naprzemienne korzystanie z komputera i „tradycyjnych” narzędzi, jak zeszyt czy podręcznik. Nie ma więc mowy o lekcjach na Discordzie czy Messengerze od 8 do 14.

Rodzi się pytanie, co z takimi zajęciami jak wychowanie fizyczne, muzyka czy plastyka. Specyfika tych zajęć znacząco może ograniczać realizację treści nauczania z takich przedmiotów i to na pewno trzeba uwzględnić. A jak można to zrobić? Piszemy niżej.

Dyrektor ustala, we współpracy z nauczycielami, sposób monitorowania postępów uczniów oraz sposób weryfikacji wiedzy i umiejętności uczniów, w tym również informowania uczniów lub rodziców o postępach ucznia w nauce, a także uzyskanych przez niego ocenach.

Dla uczniów chyba najważniejsze jest pytanie o to, co i jak będzie oceniane. Wszystko leży w gestii dyrektora: to on, w porozumieniu z nauczycielami, ustali zasady.

Tradycyjne sprawdziany i kartkówki raczej nie zdają w takiej sytuacji egzaminu, ale są quizy online. Warto może skorzystać z okazji, która się nadarzyła, i odejść od tradycyjnych lub półtradycyjnych form oceniania wiedzy. Częściej uczniowie powinni mieć szansę, by wykazać się umiejętnościami np. w formie realizowanych kilkuosobowo projektów. Trzeba tylko mieć na względzie to, że należy zawsze pamiętać o ograniczonych możliwości uczniów, zwłaszcza w zakresie dostępu do odpowiednich narzędzi.

Głęboko należy też przemyśleć, jak weryfikować umiejętności z wychowania fizycznego. Konieczność nagrywania i odsyłania filmików potwierdzających wykonanie ćwiczeń niekoniecznie jest najlepszym pomysłem. Zajęcia wychowania fizycznego to nie tylko stricte aktywność fizyczna, ale zajęcia na temat rozwoju fizycznego i sprawności fizycznej, bezpieczeństwa w aktywności fizycznej czy edukacji prozdrowotnej. Czas kształcenia na odległość może być dobrym momentem na to, aby lekcje wf niosły też walor edukacyjny na temat zdrowego trybu życia czy bezpiecznego uprawiania sportów. Na pewno realizacja treści z takich zakresów tematycznych będzie prostsza w systemie nauki zdalnej.

Dyrektor ustala warunki i sposób przeprowadzania egzaminu klasyfikacyjnego, egzaminu poprawkowego, egzaminu semestralnego i sprawdzianu wiadomości i umiejętności oraz warunki i sposób ustalania rocznej oceny klasyfikacyjnej zachowania w przypadku wniesienia zastrzeżenia do trybu ustalenia tej oceny, a także warunki i sposób zaliczania zajęć realizowanych w formach pozaszkolnych

Dotychczasowe przepisy regulujące tryb organizowania egzaminu klasyfikacyjnego, poprawkowego, semestralnego, sprawdzianu wiadomości w przypadku wniesienia zasadnego zastrzeżenia do rocznej oceny klasyfikacyjnej ulegają zawieszeniu. Znów to dyrektor ustali zasady, w jaki sposób te egzaminy zorganizować.

Dyrektor ustala sposób dokumentowania realizacji zadań jednostki systemu oświaty.

Ministerstwo zostawiło dyrektorom szkół swobodę w ustaleniu sposobów dokumentowania realizacji zadań. Nie ma żadnych wytycznych ani wskazówek co do tego, jak np. zapisywać wywiązywanie się uczniów z nałożonych na nich obowiązków. Sprawdzanie obecności w tym czasie w takim rozumieniu, jak dotychczas, nie jest możliwe, trudno bowiem wymagać, żeby uczniowie w jednym czasie gromadzili się przy komputerach i brali udział w lekcjach, zwłaszcza, że jak zwróciliśmy uwagę, nie da się tak prowadzić kształcenia na odległość w myśl przepisów tego rozporządzenia.

Zamiast obecności dyrektorzy muszą znaleźć inny sposób na dokumentowania tego, co robią uczniowie i nauczyciele. Bo to, że w jakiś sposób to udokumentować trzeba, nie ulega wątpliwości.

Ponadto dyrektor wskazuje źródła i materiały niezbędne do realizacji zajęć, zapewnia każdemu uczniowi lub rodzicom możliwość konsultacji z nauczycielem prowadzącym zajęcia oraz przekazuje im informację o formie i terminach tych konsultacji (każdy nauczyciel prowadzący zajęcia obligatoryjnie powinien takie konsultacje organizować).

Dyrektor w porozumieniu z nauczycielami będzie decydował o tym, czy należy modyfikować programy nauczania. W wielu przypadkach może się to okazać konieczne. Wspominane już zajęcia wychowania fizycznego będą potrzebowały takich modyfikacje, podobnie może być z zajęciami techniki, plastyki i muzyki. Programy nauczania trzeba będzie tak dostosować, żeby dało się prowadzić nauczanie w trybie zdalnym.

Jak mają być realizowane zajęcia z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość?

Rozporządzenie wskazuje, że przy realizacji zajęć można korzystać z platformy epodreczniki.pl, materiałów CKE czy tych prezentowanych przez TVP i Polskie Radio. Dopuszcza się oczywiście korzystanie z materiałów wskazanych przez nauczycieli.

Realizacja zajęć może też odbywać się poprzez podejmowanie przez ucznia aktywności określonych przez nauczyciela, potwierdzających zapoznanie się ze wskazanym materiałem i dających podstawę do oceny pracy ucznia. Co to w praktyce oznacza?

To, o czym już pisaliśmy – że lekcje online nie muszą wcale oznaczać lekcji online w czasie rzeczywistym, realizowanych za pomocą jakiegoś komunikatora (choć takie zajęcia też można prowadzić).

Uczeń może np. zostać obowiązany do wykonania pewnych zadań, które będzie można ocenić. Brzmi znajomo? Karty pracy, wypracowania, notatki – do tej pory nieobowiązkowe, od 25 marca będą sposobem weryfikowania tego, czy uczeń zapoznał się z materiałem.

A co z dziećmi objętymi wychowaniem przedszkolnym, edukacją wczesnoszkolną, wczesnym wspomaganiem rozwoju, zajęciami rewalidacyjno-wychowawczymi oraz uczniów z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym lub znacznym lub z niepełnosprawnościami sprzężonymi? W ich przypadku zajęcia mogą być realizowane przez informowanie rodziców o dostępnych materiałach i możliwych formach ich realizacji przez dziecko lub ucznia w domu.

Kształcenie zawodowe

Kształcenie zawodowe będzie prowadzone w zakresie teoretycznych przedmiotów zawodowych, a w przypadku zajęć praktycznych – tylko wtedy, gdy jest możliwe kształcenie na odległość.

Program nauczania będzie można modyfikować tak, że część kształcenia niemożliwa do realizacji z wykorzystaniem metod kształcenia na odległość w tym roku szkolnym, będzie możliwa do realizacji w klasach programowo wyższych w następnych latach szkolnych.

W przypadku praktyk zawodowych uczniów technikum i szkoły policealnej, zaplanowanych do zrealizowania w okresie, w którym wprowadzono czasowe ograniczenie funkcjonowania jednostek systemu oświaty, praktyki realizuje się do końca roku szkolnego 2019/2020. W przypadku realizacji praktyk w okresie ferii letnich czas trwania zajęć dydaktyczno-wychowawczych dla uczniów odbywających te praktyki nie ulega skróceniu w rozumieniu przepisów w sprawie praktycznej nauki zawodu.

W przypadku uczniów będących młodocianymi pracownikami, zajęcia praktyczne zaplanowane do zrealizowania w okresie, w którym wprowadzono czasowe ograniczenie funkcjonowania jednostek systemu oświaty, mogą być, w uzgodnieniu z pracodawcą, zrealizowane do końca roku szkolnego 2019/2020 lub w klasach programowo wyższych. W okresie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty uczniowie ci mogą realizować zajęcia z zakresu kształcenia zawodowego teoretycznego lub z zakresu kształcenia ogólnego przewidziane do realizacji w tej samej klasie lub w klasach programowo wyższych.

System zdecentralizowany

Okazuje się, że w czasach kryzysu MEN zdejmuje z siebie obowiązki związane z uregulowaniem kształcenia na odległość i zrzuca wszystko na barki dyrektorów. To oni mają ustalić jak to kształcenie będzie wyglądało, jak uczniowie będą dokumentować to, że zapoznają się z materiałem, jak wystawiać oceny. Każda szkoła przyjmie własne rozwiązania.

Najważniejsze, żeby nie zapomnieć o tym, że za każdym wysłanym zadaniem czy wydanym poleceniem jest uczeń, który – jak już podkreślaliśmy – nie zawsze może mieć swobodny dostęp do komputera. Dlatego nauczyciele, bądźcie wyrozumiali z deadline’ami. Nie „gońcie z materiałem”.

Zwłaszcza że MEN chce mieć na to oko, bo w rozporządzeniu wskazuje, ze organy nadzoru pedagogicznego w szczególności mają kontrolować sposób organizacji kształcenia i stopień obciążenia uczniów realizacją zleconych zadań.

Na koniec od autora

Jest 04:59. Kończę pisać.

Lektura tego rozporządzenia nie była najprzyjemniejsza. To rozporządzenie w ogóle nie jest przyjemne. Dyrektorzy zostali obarczeni ogromną odpowiedzialnością – MEN w ich rękach pozostawiło niedopracowany system. System, który teraz dyrektorzy i nauczyciele muszą tak podokręcać, żeby dało się na nim jechać i żeby po drodze się całość nie rozpadła.

Mój apel: może naprawdę warto odpuścić trochę z ocenami i wyśrubowanymi wymaganiami. Może warto podziałać nieraz minimalnie, tak, żeby bez zbędnego stresu dotrzymać do końca tego trudnego okresu. Przecież to nie tylko uczniowie mają trudności z dostępem do komputera, mają go też nauczyciele, którzy też mają dzieci, które też są uczniami.

Dyrektorzy, nauczyciele: bądźcie wyrozumiali dla uczniów, dla tego, że mają słabe połączenie internetowe, komputer bez kamerki, głośników czy mikrofonów. Nie zrzucajcie wszystkiego na lenistwo uczniów – czasem naprawdę tak jest, że zerwie połączenie w najmniej oczekiwanym momencie. Nie „szalejcie” z deadline’ami, z jedynkami, kartkówkami. Uczmy się, ale nie dajmy się zwariować.

Uczniowie: wy też bądźcie wyrozumiali dla dyrektorów i nauczycieli. Muszą oni stworzyć warunki do nauki mimo braku odpowiedniej infrastruktury i narzędzi. Nie bójcie się rozmawiać o tym, co nie podoba się wam w wypracowanych zasadach oceniania czy dokumentowania tego, jak wywiązujecie się z obowiązków. Zgłaszajcie swoje uwagi i pomysły, tak, żeby usprawniać waszą pracę i komunikację z nauczycielami.

A my też będziemy bardziej wyrozumiali, na razie czasowo zawieszamy kontrole statutów. Realizujemy jedynie te sprawy, które wpłynęły do nas wcześniej. Oczywiście doprowadzimy do końca wszystkie sprawy z tego tygodnia, kiedy zgłaszano nam, że w niektórych szkołach bezprawnie wystawia się oceny czy wpisuje nieobecności.

Od środy widzimy się w nowej szkolnej rzeczywistości.


2 komentarze

Rodzic · 20 listopada 2020 o 23:28

Witam, to rozporządzenie zmieniono kilkukrotnie w sierpniu i październiku. Zróbcie proszę aktualizację ewentualnych zmian.
Osobiście interesuje mnie sposób dokumentowania obecności uczniów na zajęciach online: w marcu MEN wydał wytyczne, by nie wpisywać nieobecności na zajęciach online (brak było podstawy prawnej, by uznać to za nieobecność). Jak jest teraz? Wg mnie belfer może sprawdzić obecność na zajęciach online, ale dalej nie ma uprawnienia, by wpisać do dziennika brak obecności.

Druga kwestia/pytanie: pisaliście w wątku o kamerach, że ich użycie może zostać uregulowane w statucie szkoły, gdyż brak jest takiego uregulowania w normach wyższego rzędu. Osobiście nie zgadzam się z takim rozumowaniem, gdyż żaden akt wyższego rzędu nie nadaje szkole uprawnienia do regulowania tej kwestii w statucie oraz akt niższego rzędu (statut) nie może ograniczać praw nabytych (domniemanych) aktem wyższego rzędu (w tym wypadku wolności od rejestracji wizerunku). Tak wiec (wg mnie) w statucie nie da sie zawrzeć wiążącej uczniów/rodziców formuły o użyciu kamer itp. Jakie jest Wasze zdanie?

Możliwość komentowania została wyłączona.